niedziela, 24 lipca 2016

Cool miejscówka

Odwiedziłem moją ulubioną miejscówkę, którą lubię za naturalny charakter - dziki, zarośnięty drzewami, "wyobcowany". Jest to niewątpliwie jedyna płań, która zaczyna i kończy się bystrzami.
Na płani dołek i kilka miarowych pstrągów.

Odcinek zaczyna się 2 progi powyżej ujścia Potoku Dobka. i kończy się regulaminowe 50m przed Jazem w Wiśle Obłaziec. A wspominając ujście Potoku Dobka to bardzo łowna płań.

Spokój, lekki szum wody, delikatny poranny wiaterek i słoneczko nad drzewami. W głowie pełne skupienie i interakcja z środowiskiem...
... i z rzecznymi kamieniami, żeby nie zaliczyć wodowania.

niedziela, 6 grudnia 2015

Regulacja rzeki górskiej

Witam. Jestem konstruktorem budowlanym dlatego nie mogę przejść obojętnie i muszę poruszyć ten temat.

Regulacja rzeki dział hydrotechniki mający na celu doprowadzenie koryta rzecznego do stanu kontrolowanego przepływu wód. Polega na zaprojektowaniu parametrów przepływu: a zwłaszcza prędkościach przepływu.

Dlaczego ludzie regulują rzeki? Niewątpliwie zmiany cywilizacyjne tj przyrost ludności i z tym związane osiedlanie się coraz większej liczby ludzi w pobliżu rzek a nawet bezpośrednio nad rzeką doprowadziło do wielu katastrof. Odcinek Wisły na którym znajduje się OS płynie aż przez trzy miasta: Wisłę, Ustroń i Skoczów.

Rozmawiałem z Sz. P. Czesławem Witańskim projektantem w specjalności hydrotechnicznej oraz emerytowanym pracownikiem RZGW. Zgodnie stwierdziliśmy, że zabierając tereny brzegowe niewątpliwie narażamy się na kaprysy rzeki. Dlatego zastanów się czy  chcemy dzikie rzeki wymagające ochronnego pasa brzegowego czy terenów użytkowych.

Faktem jest, że ludzie od wieków budowali miasta nad rzekami.

Wezbrania Wisły 2010 i 2012 doprowadziły do naruszenia konstrukcji łukowego betonowego ciężkiego mostu w Skoczowie zdjęcie nr 1. Pozostaje kwestia czy most został prawidłowo skonstruowany na tzw wodę stuletnią czyli prawidłowo dobrano światło mostu.
zdj. 1 Most drogowy w Skoczowie

 Górna Wisła została uregulowana "tysiącami" stopniami wodnymi. Z moich obserwacji wynika, że 90% tych konstrukcji jest błędnie wykonanych lub inaczej rozumując - wykonanych na potrzeby turystów.

Konstrukcja progu - w zaprojektowane koryto wpasowano basenik z pionowym progiem podpiętrzającym wodę. Spadająca z progu woda wytraca swą prędkość prawie do 0 w zależności od ilości płynącej wody. W sytuacji powodziowej kiedy ponad progiem przelewa się ponad 3m wody wszystkie te progi nic nie znaczą, jedynie jazy regulują globalny przepływ. Wiec śmiem sądzić, że progi poprostu zaprojektowano na coroczną wiosenną śniegówkę. Betonowy próg jest odporny na erozję dan rzeki oraz świetnie pasuje letnim turystą pod względem komfortowego wypoczynku oraz bezpieczeństwa kąpieli w rzece.

Pozytywna ekologicznie regulacja umożliwiająca rybą wędrówkę w górę rzeki. Istnieją dwie metody: pierwsza metoda polega na wykonaniu w rzece sztucznego bystrza z narzuconymi nieregularnie kamieniami.
 zdj 2 Sztuczne ala`bystrze

zdj 3 Konstrukcja kombinowana

zdj 4 JAZ Kiczyce

Drugi sposób polega na wykonaniu standardowego progu z basenikiem oraz osobnego koryta / kanału o łagodnym nachyleniu dna z dużą prędkością przepływu dla wabienia ryb prądolubnych. W ten sposób wykonano przepławkę tylko przy jazie w Wiśle Obłaźcu i stwierdzam fakt że, widziałem w niej ryby.
Przepławki na Górnej Wiśle rozwiązano w sposób łagodnych schodków przez które miały przeskakiwać ryby. Niestety w przepławkach schodkowych nie zadbano o odpowiednie prędkości przepływu. Na większości progach nie ma w ogóle przepławek. Pan Witański wspomniał, że latach 80`tych była koncepcja wykonania na każdym progu przepławki.
zdj 5 Kompletne nieporozumienie
W tym miejscu przytoczę jeszcze pewne zdarzenie. W Ochabach zaczęto eksploatować rzeczne pokłady żwiru w tym samym czasie ktoś mi mówi, że w Ochabach utopiło się dziecko. Nie chce tu nikogo oskarżać ale zapewne miały te sytuacje ze sobą coś wspólnego.
zdj 6 Wydobywanie żwiru w Ochabach - miejscowość poniżej Skoczowa

Zajrzyjmy do literatury fachowej, wyciągam moje TABLICE INŻYNIERSKIE Poznań 1958r. PWN i znajduję Dział HYDRAULIKA - rysunek progu wodnego z basenikiem skan 1
skan 1 Obliczanie hydrauliczne rozpraszania energii na wypadzie budowli wodnych
Stare jazy kamienne na Górnej Wiśle zostały wykonane zgodnie z wytycznymi z TABLIC INŻYNIERSKICH, zdj 4. W późniejszych latach zaczął królować beton i progi zyskały kształt zupełnie pionowy ze względu na wygodę systemu deskowań szalunkowych.

skan 2 Zakres stosowania konstrukcji betonowych

Regulacja rzeki górskiej w zgodzie z naturą lub rewitalizacja terenów zdegradowanych oby takie cele przyświetlały administratorom rzek, projektantom, firmą wykonawczym.

Film Nad Rabą kruszeje beton!

wtorek, 30 czerwca 2015

Dopływy Wisły

Dopływy Wisły na długości OS'u:


   ├───L───Bładnica
   ├───P───Brennica
   │         ├───L───Hołcyna
   │         └───L───Leśnica
   ├───P───Gościradowiec
   ├───L───Poniwiec
   ├───L───Suchy
   ├───P───Jaszowiec
   ├───P───Dobka
   │         └───P───Sucha Dobka
   ├───L───Gahura
   ├───L───Jawornik
   │         └───L───Potok Kiczerowski
   ├───P───Pinkasów Potok
   ├───P───Partecznik
   ├───L───Dziechcinka
   ├───L───Kopydło
   │         ├───P───Głębiczek
   │         └───L───Jerzy
   ├───P───Gościejów
   ├───P───Malinka
   │         ├───P───Fiedorówka
   │         └───L───Klupocz
 Wisła[a]

Potok Brennica - na szczególną uwagę zasługuje Potok Brennica, na którym również utworzono OS wędkarstwa muchowego typu catch and release. Z doświadczenia wiem, że potok obfituje w liczne pstrągowe stada, a maksymalny wymiar poławianych ryb - do 35,0cm.
W potoku żyje owad nie spotykany już na Wiśle -  Widelnica. Obecność widelnic świadczy o dużej czystości wody.
Polecam artykuł i spróbować swoich sił. http://www.wedkarz.pl/wp-webapp/article/1340
Ja Brennicę nazywam inkubator pstrągowy, ponieważ zawszę co wędkowałem trafiło mi się z jednego dołka wyłowić kilka "maluchów". 

Na pozostałych dopływach nie istnieje możliwość wędkowania.


W tle betonowy most nad potokiem Łabajów w Wiśle Głębce - most z 1933r. 

 zdj.1
zdj.2
Potok Dobka ok. 500m powyżej ujścia do Wisły.

piątek, 15 sierpnia 2014

Catch & release = „złów i wypuść”

     Catch & release to nowy styl wędkarstwa, który wychodzi poza ramy klasycznego hobby i wkracza w świat sportu.

    Wędkarstwo: technika połowu ryb żerujących, dzieląca się na wiele metod łowieckich uzależnionych od łowiska i rodzaju poławianej ryby oraz stosowanego sprzętu. Dlatego, „złów i wypuść” jest przeznaczony dla grona wędkarzy lubiących ruch, kreatywność, towarzystwo, przyrodę i posiadających wysoką etykę intelektualną.

    Zapewne każdy poczuł niesamowitą ekscytacje chwilą połowu dużej ryby. Od momentu gdy zaczął przygodę z wędkarstwem pragnął przeżyć dzień złowienia ryby, która by go podniosła na duch, dodał wrażeń, którą mógłby się chwalić. Gdy już złowił swoją upragnioną zdobycz chce znów i znów i znów, a następnie pojawia się chwila złowienia największej z największych, ogromnej i najpiękniejszej ryby. W tym momencie, każdy opuszcza swoją miejscówkę z młodości z nadzieją, którą sobie wymarzył. I tak tworzy się pasja, zamiłowanie, sport, podróże.

    Statystyki przemawiają za „złów i wypuść”. Biorąc pod lupę zawody GrandPrix o Puchar Wisły 2014 (OS Wisła 2 sektory + potok Brennica 1 sektor): w I turze brało udział 121 zawodników, łowiąc łącznie 536 sztuk, co daje średnio 4,43 sztuki na wędkarza. Łatwo uświadomić sobie, że przy dziennych limitach połowów 2sztuki na głowę pstrąga o wym. min. 33cm w życiu nie zobaczymy dzikiego dorosłego pstrąga. A będziemy o ile w ogóle będziemy łowić głupie maluchy, które biorą co popadnie.

    Najgorszą rzeczą jest, że wędkarze łowiący na wodach z możliwością zabierania ryb myślą przecież jak ja nie zabiorę to inni wezmą. I wówczas każdy bierze ryby jak popadnie, nawet limity nie mają znaczenia a wymiar ochronny – kto by je pamiętał jak każdy gatunek ma inny. Dlatego „złów i wypuść” jest dla ludzi z wysoką etykę osobistą, swoistym naturalizmem opartym na poszanowaniu środowiska.

    Regułą catch & release jest oczywiście posiadanie podbieraka, szczypiec do wyhaczania, połów tylko i wyłącznie na hakach bezzadziorowych,  umiejętne obchodzenie się z rybą – zaleca się wyhaczenie ryb w wodzie zwłaszcza w upalne letnie dni gdy temp. powietrza sięga 30°C.

    Wg mnie to 90% rzek górskich powinno być chronionych. I tu apel do starszych kolegów. Przecież 1kg pstrąga źródlanego u hodowcy kosztuje ~18zł = ~ 3sztuki pstrąga potokowego z rzeki. To jakaś kpina z tym zabieraniem ryb, stereotyp komunistyczny leśnych dziadków z zarządów PZW - fuck shit będący częścią gospodarki tego kraju i jednocześnie biurokracją.
Kogo stać na wędkarstwo muchowe ? Tego stać i na big and good food.

    Wędkarstwo w rozumieniu społeczeństwa jest to hobby dla miłego spędzenia czasu i łowieniem ryb w celach kulinarnych. Ludzie nie rozumieją, że nie można zabierać ryb łososiowatych z Wisły. Często nad wodą, ludzie/turyści pytali mnie:
czy są tu ryby?, bo mam wędkę” ,
czy mógłby Pan mi złowić rybę! najlepiej pstrąga!!, mogę Panu coś zapłacić?”
Każdego w takim wypadku muszę pouczać indywidualnie, na co on wystawia wielkie oczy i zadaje dalsze pytania. Nasunęła mi się myśl, że należy uświadomić społeczeństwo tablicami informacyjnymi. Wszystkie parki narodowe, rezerwaty, nadleśnictwa a nawet ścieżki dydaktyczne, posiadają tablicę informacyjny.
    Tu na OS`ie, rzeka płynie przez miasta Wisła – Ustroń – Skoczów, gdzie co roku przetłacza się tysiące osób. Wielu z nich przychodzi nad wodę, spaceruje, odpoczywa, biega, robi grilla.
Tablica informacyjna uświadomi rodaków o znaczeniu tego miejsca przez co oni poczują większy respekt.
    Dzieci w szkołach uczy się: rzeka Wisła królowa polskich rzek, ponieważ jest najdłuższa, ponieważ pierwsze zaczątki osadnictwa skupiały się w dorzeczu Wisły, ponieważ... Dzieci co roku obchodzą Dzień Ziemi, w który to dniu wychodzą w plener np. do parku poznać gatunki drzew, ich wartość gospodarczą i znaczenie środowiskowe, które niewątpliwie jest ogromne.

    Ludzie dzieci Matki Ziemi przychodząc nad OS Wisła czytając tablice informacyjną o Górnej Wiśle będą mogli dowiedzieć się o faunie rzeki, w tym gatunkach zagrożonych, wędkowaniu catch & release.

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Kleń vs lipień

       Na wstępie przytoczę krótką charakterystykę klenia - rodzina karpiowate, ryba reofilna (prądolubna).
Rekord Polski wynosi 3,71 kg.
Znaczenie gospodarcze bardzo niewielkie z uwagi na mięso :(
Rozwój/przyrost: w wieku 3 – 4 lat >16 cm, w wieku 10 lat ~32cm, dorasta do ~60cm.
Z własnego doświadczenia i opinii wędkarzy stwierdzam, że kleń nie należy do ryb walecznych, przez co nie daje wielkich emocji łownych.
Klenie żyją w dużych stadach i zajmują stanowiska na płaniach.

       21.06.2014r poszedłem na szeroki próg poniżej starego Jazu w Skoczowie. Godzina ok. 6.30; Plan, jak zawsze: upolować ogromnego pstrąga największego z największych. No i był kleń, największy z największych, taki na 3kg. Stoję na szczycie progu i słyszę jak coś w wodzie chlupocze bezustannie - zaraz za progiem. Podchodzę bliżej przez dno progu wyłożone wzdłuż nurtu okrąglakami drewnianymi po którym płynęło spokojnie 10cm wody - zbliżam się na odległość 3 metrów. Kleń – biedaczysko, gorąco mu chyba i chciał wskoczyć wyżej w górę rzeki ale był za gruby. Ja stanąłem on też wywinął oko do góry patrzył na mnie i myślał – ja też, wezmę go do ręki i zobaczę w całej okazałości. Stojąc tak jak słup soli kleń podjął decyzje odwrotu a ja poszedłem w swoją stronę.

          W Górnej Wiśle kleni jest ogrom. Jeżeli upodobaliście połów kleni to w Skoczowie jest „kleniowy raj”. Pod mostem kolejowym wpatrując się w głębiny widać ławice kleni, ich bezlik przyprawia o zawrót głowy. Mogę się pokusić o opinię, Górna Wisła to dobre miejsce do pobicia rekordu polski klenia. Wędkarze nie wywierają żadnej presji i nikt nie poławia kleni, choć można do 3 sztuk dziennie. I tu kolejna anegdota: Jest upalne lato 2013r. Ludzie przyjechali odpocząć nad Wisłę w miejscowości Nierodzim. Stoją w progach razem z kleniami oko w oko.

         Klenie są wszędzie pod mostem, w jazach, na progach, człowiek odnosi wrażenie, że one wychciewają żarcia jak gołębie na Rynku.
 
          Drugim gatunkiem tematu jest lipień, którego dumnie zwą kardynał lub lipas. Ryba iście szlachetna, należy do rodziny łososiowatych i tworzy osobną podrodzinę lipieniowate.
Wygląd lipieni jest iście uroczy, popielaty, zielononiebieski z charakterystycznymi czarnymi plamkami oraz majestatyczną płetwą grzbietową, która ubarwiona jest w 4-5 rzędów czerwonawych plam. Ja lipasa nazywam rycerzyk, ponieważ jego łuski przypominają mi zbroję.
Lipień niestety można to naocznie stwierdzić jest gatunkiem zagrożonym – oczywiści w Górnej Wiśle. Ja złowiłem rycerzyka tylko raz, do dziś pamiętam tą chwile – jeden rzut suchą muchę w lekki nurt, który zresztą wcześniej obłowił kolega i jest, siedzi. Złowione lipienie przeze mnie i kolegów zdarzały się na wysokości Ustronia.
Lipień to bardzo delikatna ryba, żyje krótko, max. 10 lat. W 2-3 roku samiec osiąga wiek rozrodczy, samica w 4 roku życia. To wyjaśnia tak słabą populacje w Polskich rzekach. Dlatego zabranie lipienia z łowiska to tak jakbyś ustrzelił żubra w puszczy.
       Podsumowując, wendkarsko złowienie lipienia jest małym trofeum, świętem wędkarskim, natomiast klenia powielaniem schematu, jak słuchanie muzyki w systemie mono z lat 70`tych.
Istotnie łowisko NO KILL przyczynia się do rozkwitu populacji kleni, ich zasięg widać aż po Ustroń i Górki Wielkie na potoku Brennica. Równowaga została zachwiana, bez względu na obecność lipienia czy jego brak. Co teraz z niechcianym stworzeniem? Jak dalej potoczy się ekspansja kleni i czy lipień całkowicie wyginie? Ponadto czy dla populacji pstrąga potokowego ma to jakieś istotne znaczenie?

czwartek, 24 lipca 2014

Zarybienia Wisły

Zarybienia OS`u Mała Wisła.
    Gospodarz dbając o atrakcyjność łowiska corocznie wpuszcza do wody pstrąga potokowego. Najczęściej są to ryby młode, ale w 2012 roku, jak mnie pamięć nie myli, wpuszczono ładne selekty. Nowe młode rybki przez pierwsze dni dostają głupawki - żrą co wpadnie i interesują się wszystkim oraz prezentują doskonałą kondycje.
    Stojąc z kumplem przy progu na betonowym murku, zobaczyliśmy na płani kilka metrów od nas pstrągi. Mówię: "stary weź tam delikatnie rzuć strema", kumpel rzucił - pstrągi od razu zareagowały - linkę pociągnął nurt na progu stremer przyśpieszył i wpadł w pianę pod "wodospadem" - pstrągi nie zdążyły połknąć przynęty ale i nie wpadły do piany. Opisywany próg jest/ma gładkie, koliste przejście, woda nie odrywa się od betonu, przez co ryby zawisły pod kątem około 75°w pionie, pod nurt i z lekkością opadającego piórka wypłynęły wyżej na swoje wcześniejsze stanowiska.

    
Zdjęcie pstrąga zaraz po zarybieniach maj 2014r, ryba nie ma ogona więc śmiem twierdzić, że dopadła ją wydra. Niepokojący jest też zielonkawa narośl na brzuchu. No cóż natura nie wybiera słaby musi umrzeć.
    Okres zarybieniowy zawsze przypada po spływie wody pośniegowej a przeważnie przed Muchowymi Zawodami Grand Prix Polski Wisła - Brennica.
    Zarybienia bierne - zdarza się złowienie pstrąga źródlanego lub tęczowego, które prawdopodobnie pochodzą z Kamratówki http://www.kamratowka.pl/Ryby-pstrag.html
    Dzięki zarybieniom stado jest silne i możemy łowić ryby wszystkich rozmiarów, a jak trafimy na odpowiedni dzień to pstrągi nie dają nam wytchnienia :)



wtorek, 1 kwietnia 2014

Sztuczne muchy wiślane

Na wstępie informuję, że nie jestem krętaczem sztucznych much. Prezentuję much pozyskane od miejscowych zawodowych muszkarzy, którzy wykonują je sami i zapewniam znają się na rzeczy.
       Zapewne wszyscy spotkaliście się z różnymi galeriami sztucznych much, gdzie jest 100 wzorów mokrych much, 1000 wzorów suchych much i milion wzorów streamerów promowanych przez ich autorów. Niektórzy krętacze po osiągnięciu mistrzostwa w klasycznym kręceniu much zaczynają tworzyć prawdziwe dzieła sztuki, ich pieczołowicie wykonane eksponaty odzwierciedlają w 99,9% prawdziwą żywą istotę.
      Najważniejsze aby na nasze much były efekty.
      Mucha nie ma być ładna ale skuteczna.

-

-
-
-
-
-
-
-

       Jak widać nie ma tu żadnej rewolucji ani zaskoczenia. Proste, klasyczne wzory imitujące jakieś zwierzątko.
        Celowo nie opisuję much ponieważ wszyscy znają się na rzeczy.
        Jedno jest pewne: dobrze wykonana mucha pozwoli nam łowić pstrąga za pstrągiem.
        Wszystkie większe sztuki jakie złowiłem dały się złapać na te wyżej pokazane imitacje much.
        I wszystko w temacie.

niedziela, 1 września 2013

Rezerwat przyrody "Wisła"

Rezerwat przyrody "Wisła"  znajdujący się w sercu Beskidu Śląskiego. Rezerwat powołano do życia dnia 25 czerwca 1959r. w celu ochrony rodzimego pstrąga potokowego.
Rezerwat obejmuje swym zakresem potoki Biała Wisełka oraz Czarna Wisełka, które niezależnie wpadają do jeziora zaporowego Czarnieńskie. Z zapory płynie potok Wisełka do którego wpada następnie potok Malinka i tak powstaje rzeka Wisła.
No to po kolei: 
Czarna Wisełka - źródło potoku tworzą tzw wykapy czyli małe oczka wodne.
Wzdłuż potoku ciągnie się szlak/ścieżka dydaktyczno - przyrodnicza na Baranią Górę, gdzie możemy spotkać wiele rzadkich gatunków roślin m.in. szczaw alpejski, naparstnica zwyczajna, omieg górski, ciemiężyca zielona. Ścieżka dydaktyczna prowadzi do Muzeum Turystki Górskiej oraz do schroniska na Przysłop, dalej możemy wejść szlakiem na szczyt Baraniej Góry. Wg info jakie podaje wikipedia to pstrągi w potoku Czarna Wisełka zupełnie wyginęły.



Biała Wisełka - potok wypływa w skalnym zagłębieniu na wysokości ok. 1120 m n.p.m. Potok spływa wąską doliną. Do Białej Wisełki wpadają liczne potoki.
Wzdłuż potoku ciągnie się szlak im. J. Lipowczana, gdzie możemy spotkać wiele rzadkich gatunków roślin m.in. jaskier platanolistny, róża alpejska, rutewka orlikolistna, tojad mocny. Wg mnie jest to najpiękniejsze  miejsce Polskich Beskidów
W wodach Białej Wisełki, w wielu miejscach zaobserwowałem ku mojej uciesze pstrągi oraz ślizy.
Nie obyło by się bez regulacji potoku licznymi kamiennymi progami.

 
 Na zdjęciu u góry głęboki dół gdzie były rybki :)
Potok przez wiele tysięcy lat utworzył wąską dolinę oraz odsłonił górne warstwy skał godulskich - piaskowce i łupki, które zalegają pod młodszymi warstwami skał istebiańskich - tworzących masyw Baraniej Góry.


Biała Wisełka i jej dopływy głównie potok Wątrobny, tam naturalny twór 25 wodospadów i progów o wysokości od 0,5m do 5,0m zwanymi Kaskadami Rodła.

Jezioro Czarniańskie - zbiornik wodny utworzony w 1973 w celach retencyjnych - przeciw powodziowych oraz jako rezerwuar wody pitnej. Wysokość zapory - 37m, długość - 270m. Zapora jest barierą dla ryb nie do przejścia :(
Na terenie jeziora oraz w potokach Biała i Czarna Wisełka zabrania się kąpieli.

Wisełka - potok. Woda w Wisełce wypływa z zapory Czarniańskiej przez co jest słabo natleniona.
Odcinek ok. 2km - koryto Wisełki szerokie i mocno kamieniste.
Na małym potoku ogromny kamienny jaz z przepławką, który spiętrza i rozlewa wodę tworząc duże oczko wodne.
Widok Wisełki w dół potoku zaraz za kamiennym jazem z fotografii powyżej - piękny przełom, głęboki i niedostępny, długości ok. 500m.

Malinka - trzeci źródłowy potok rzeki Wisły

Dalej rz. Wisła do Morza Bałtyckiego.
Z opowieści ludzi słyszałem, że nawet w rejonach Skoczowa niegdyś były na tarle ogromne brzany i trocie.