Niekorzystne warunki pogodowe do połowów okazały się w dni z mocnym zachmurzeniem, z silnym słońcem i przymrozkiem porannym, silny wiatr. Ogólnie zima to loteria i nie ma co się zrażać słabymi wynikami.
Absolutnie ważne w połowach zimowych jest umiejętne obchodzenie się z złowiona rybą. ryby są bardzo słabe, wychudzone, ale walczą szybko się męcząc. Więc rybkę szybko do podbieraka, wypinamy hak szczypcami bez dotykania ryby i chlup do wody na spokojną wodę. Ale to nie koniec - kontrolujemy odpływającą rybę, z reguły wszystko jest ok, czasem zdarzy się, że ryba traci przytomność. Wyciągnięta z wody - naturalnego środowiska w brutalny sposób doznaje szoku, długo trzymana na powierzchni brakuje jej tlenu. Wtedy trzymamy rybę w wodzie pod prąd aż odpłynie.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
30.03.2013r.
Stan wody: niski, przejrzystość bardzo dobra
Ciśnienie atmosferyczne: stałe
Metody połowu: wszystkie typy
Zupełny brak zainteresowania ryb naszymi przynętami. Pstrągi ciągle zbierają sieczke z powierzchni wody.
Na wodzie pojawiają się pierwsze egzemplarze jętki :)
Zdjęcia przedstawiają jętkę marcową.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
28.03.2013r.
Stan wody: niski, przejrzystość bardzo dobra
Ciśnienie atmosferyczne: 1013,4hPa
Metody połowu: strimer (imitacje narybku pstrąga)
Nie rozumie tych pstrągów.
Rozpocząłem wędkować ok. 14.00, dwa rzuty i hol, euforia w pełni zasłużona. Wyciągam wreszcie w tym sezonie miarowego pstrąga; jak na zdjęciu.
Wędka służy mi jako miarka, do 3-go czerwonego paska jest 32cm.
Dalej obłowiłem jeszcze 4 płanie i co - nic, nawet mały pstrążek się nie pojawił na haku. A ryb było tam sporo, sam nie mogłem się na dziwić. Na tafli wody mnóstwo mikro muszek, a na moment wiele pyszczków zjadających owe mikro muszki. Trwało to chwilę a następnie nastała cisza.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
17.03.2013r.
Stan wody: normalny, przejrzystość bardzo dobra
Ciśnienie atmosferyczne: 1010hPa
Metody połowu: strimer (imitacje rybki)
Z przyjemnością mogę stwierdzić po niedzielnym spędzeniu paru godzin popołudniowych nad wodą, że zaczyna się szaleństwo. Brania są mocno wyczuwalne i ryby na haku miarowe. Zima niestety nie odpuszcza. Pstrągi nadal siedzą w swych dołkach.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
07.03.2013r.
Stan wody: wysoki, śniegówka lekko zmącona
Ciśnienie atmosferyczne: 1002hPa
Metody połowu: strimer (pijawka z główką)
Czwartek, żeby nie próżnować wyskoczyłem do Skoczowa powyżej mostu drogi S1 na wpływ potoku Brennica. Rzeka w tym miejscu nawet przy wysokim stanie wody jest spokojna - powodem tego jest poniższy jaz. Kilka rzutów, branie, porażka, będzie następny. W końcu jest mały, wychudzony pstrąg z serii blady wpuszczak z zarybień. Mizerna słaba ryba - dobrze, że w ogóle się zachowała.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
02.03.2013r.
Stan wody: średni, bez zmian
Ciśnienie atmosferyczne: 1020hPa, stałe
Metody połowu: mikro sucha (sieczka), nimfa, strimer
Sobotni połów z dwoma ziomami (Marcin i Wania) zaplanowaliśmy do Ustronia Polany. Rzeka w tym rejonie rodzi własne ryby, pięknie wybarwione pstrągi potokowe. To najbardziej sobie cenię w tej części łowiska, mogę zobaczyć, wręcz przytulić się do dzikiego potokowca, jakiego matka natura wydała na świat w tej części globu.
Brania były oporne, jak to w marcu ale każdy z nas coś tam złowił, Marcin nawet pięć sztuk, oj jaki ten mężczyzna był tym faktem podniecony.
Pstrąg Marcina o szlachetnych cętkach.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Stan wody: średni, bez zmian----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ciśnienie atmosferyczne: 1022hPa, stałe
28.02.2013r. zaplanowałem spontanicznie wypad do Ustronia Zawodzia Dolnego w okolicy mostu drogowego. Wędkowanie rozpocząłem o 12.30. Po paru minutach zza chmur wyszło oczekiwane słońce. Na tafli wody pojawiła się rójka sieczki, a za nią oczka na wodzie. Zanim zdążyłem pomyśleć więcej rzuciłem nimfy w okolice lekko przed oczkowaniem i zaraz miałem pstrążka - 15cm na haku - wziął na dolną szarą nimfe. Znudzony brakiem plonów zmieniłem miejsce wędkowania o płań wyżej nad most. Za silnymi bystrzami poniżej trzech wodospadów (zdjęcie poniżej) jest ładna rynna z głazami na dnie. Przeczesałem okolice, bilans 3 brania, jedna sztukę wyciągnąłem do podbieraka, pstrążek taki pod miarę, ale jaki waleczny. Ten pstrąg zabrał się za górną nimfe Hares Ear.
Na następnej płani wyżej porzucałem chwile strimerem imitującym małą rybkę - niebieska z oczkami. Brań było kilka ale wyciągnąłem tylko jednego w kropki. Było git.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest na wagę złota